czwartek, 24 listopada 2016

Wakacje w kadrze zatrzymane

Dawno mnie tu nie było, ale takie jest życie - zabiegane, pełne nowych okoliczności, wrażeń... Tyle się dzieje, że nawet nie mam czasu pomyśleć o moim blogu. Ale są wspomnienia, które mogę właśnie teraz tu umieścić, a więc zapraszam do wędrówki przez moje wspomnienia wakacyjne :)
 Mazury

 Warmia

 Mazury

 Książ
 Wang
 Karkonosze, Samotnia
Wodospad Pośny 
 Zamek Czocha
 Zamek Grodziec
 Jelenia Góra
 Zamek Chojnik
 Śnieżne Kotły ze Szrenicy
 Szrenica
Zamość

środa, 21 października 2015

Jesień, a z nią jesienne wędrówki

   Wreszcie udało się wyrwać na dłuższą wycieczkę po górach, które miałam okazję już poznać, albo może powinnam powiedzieć - nieco liznąć, przez co czułam ogromny niedosyt. Góry Stołowe (bo o nich tu mówię) są według mnie fenomenem nie do porównania z innymi górami w Polsce. Dobrze i ciekawie było znów je zobaczyć, poznać jeszcze bardziej, zanurzyć się pomiędzy te różnorodne formacje skalne. Oglądając zdjęcia, wspominam je i ponownie przeżywam te niezapomniane wrażenia ich potęgi i piękna. Zapraszam do wspólnej przechadzki. 








czwartek, 3 września 2015

Serniczek na zimno!

   Taki smakołyk dietetyczny (!) ratował nas w wakacyjne upały :)


A dietetyczny dlatego, że zastosowałam naprawdę malutką ilość trzcinowego, brązowego cukru. I tak było pysznie! ;)

piątek, 10 lipca 2015

Latooo!

   Lubię tę porę roku, jej upały i przelotny orzeźwiający deszczyk, wylegiwanie na słońcu, spacery po lesie, brodzenie po łąkach, kąpiel w jeziorze, lub chlapanie w morskich falach... Lubię to uczucie swobody, zapału do zwiedzania, lub błogiego lenistwa na leżaczku... 
  Kocham góry, Mazury, morze - wszystko to chciałabym wtedy zobaczyć na nowo, raz jeszcze nasycić się tym na zapas, na resztę roku, aż do następnych wakacji... Zachłannie chłonę znajome, ale też i całkiem nieznane dotąd widoki oczami i utrwalam je na fotografii. 
  Potem w długie jesienne wieczory miło wracać wspomnieniami w te miejsca, oglądając zdjęcie za zdjęciem... Wszystko wtedy wraca na nowo: każdy ciepły dotyk słońca, ten szczególny zachód słońca, chłodne liźnięcie skóry morską falą, zapach maciejki, świeży zapach powietrza po burzy, czyjś uśmiech, jakieś słowo...


 







sobota, 23 maja 2015

Bzyyyyy ;)

Kwitną, oczarowują kolorystyką, zniewalają i otumaniają zapachem, i szybko przekwitają niestety... Możemy zatrzymać ich obraz na zdjęciach, ale ich woń pozostaje jedynie w naszej pamięci...